List otwarty właściciela Warty Poznań do kibiców
Sytuacja Warty Poznań po nieoczekiwanym spadku z Ekstraklasy, mówiąc delikatnie, nie napawa optymizmem. Z klubem pożegnał się już kapitan Mateusz Kupczak, a wkrótce można pewnie spodziewać się kolejnych odejść. Warta po sezonie sprzedała swój największy talent, czyli Kajetana Szmyta do Zagłębia Lubin. Na konto klubu z Poznania trafi 500 tys. złotych. W poniedziałek list otwarty […]
Sytuacja Warty Poznań po nieoczekiwanym spadku z Ekstraklasy, mówiąc delikatnie, nie napawa optymizmem. Z klubem pożegnał się już kapitan Mateusz Kupczak, a wkrótce można pewnie spodziewać się kolejnych odejść.
Warta po sezonie sprzedała swój największy talent, czyli Kajetana Szmyta do Zagłębia Lubin. Na konto klubu z Poznania trafi 500 tys. złotych. W poniedziałek list otwarty do kibiców skierował właściciel Bartłomiej Farjaszewski, który nie traci nadziei na to, że Zieloni będą mogli funkcjonować bez perturbacji na zapleczu Ekstraklasy.
🖊 Jako właściciel jestem gotów kontynuować swoją misję i starać się zapewnić funkcjonowanie klubu na odpowiednim poziomie.
List otwarty Bartłomieja Farjaszewskiego do kibiców Warty Poznań.
Pełna treść dostępna poniżej, a także na naszej stronie internetowej ➡… pic.twitter.com/4lpQGhN778
— Warta Poznań (@WartaPoznan) June 24, 2024
Nadzieja na grę przy Drodze Dębińskiej
Przytoczmy najprawdopodobniej najważniejszy fragment listu.
– Ale, aby ta wizja się spełniła i Warta zagrała przy DD12, niezbędne jest zaangażowanie się władz Poznania. Dlatego proszę – bez emocji i niepotrzebnych napięć – o wsparcie i dialog w kontynuowaniu wizji rozwoju klubu. Nie chodzi mi tutaj o pomoc finansową dla Warty, ale o konstruktywną rozmowę i doprowadzenie obiektu przy Drodze Dębińskiej 12 do stanu, który pozwalałby na rozgrywanie tam spotkań szczebla centralnego w przyszłym sezonie tj. 2024/2025. Chcę, by Warta Poznań rozegrała w najbliższych miesiącach swój pierwszy mecz przy Drodze Dębińskiej. Bo tutaj jest miejsce naszego klubu.
fot. Warta Poznań