PZPN, FIFA, najważniejsze imprezy. „Piłkarskie zawodowe Himalaje”
Łukasz Świtalski przez siedem lat pracował w PZPN. Przygotowywał aplikacje konkursowe, koordynował systemy akredytacyjne, organizował konferencje związku. Ostatnio pracował przy mistrzostwach świata kobiet. – Myślę, że sukces reprezentacji kobiet byłby kolejnym etapem w rozwoju piłki nożnej w Polsce i niewątpliwie paliwem napędzającym cały proces – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Jakub Kłyszejko, SportMarketing.pl: – Miał pan okazję pracować przy mistrzostwach świata kobiet. Za jakie konkretnie obszary był pan odpowiedzialny?
Łukasz Świtalski: – Zgadza się, brałem udział w organizacji Mistrzostw Świata Kobiet. Byłem odpowiedzialny za produkcję projektu Infotainment w ramach departamentu specjalnych wydarzeń (ang. Special Events Department). Głównym zadaniem projektu jest zapewnienie rozrywki i informacji dla kibica od momentu otwarcia bram do zakończenia imprezy masowej.
Jak wyglądała praca na tak dużej imprezie „od kuchni”?
– Przygotowania do tak dużego turnieju rozpoczynają się na kilka lat wcześniej, a w zasadzie tuż po zakończeniu poprzednich mistrzostw. W tym przypadku faza operacyjna naszego projektu rozpoczęła się na początku 2023 roku. Mimo, że siedziba FIFA w czasie wydarzenia była zlokalizowana w centrum miasta, to zespół pracował w Parku Olimpijskim w Sydney. Tam też znajdował się największy stadion wydarzenia (tzw. Stadium Australia), na którym rozegrano mecz otwarcia i fazę pucharową z meczem finałowym. Cała praca produkcyjna projektu odbywała się w IBC (ang. International Broadcast Center), czyli sercu operacji telewizyjnych. Tam produkowany był sygnał TV, który był transmitowany do ponad 200 krajów na świecie. Nasz zespół ściśle współpracował z głównym nadawcą sygnału (tj. z Host Broadcast Services – HBS), z którym od lat pracuje FIFA na wszystkich eventach. Mieliśmy do dyspozycji pięć 4-os. zespołów w czterech różnych galeriach Infotainment (tzw. Infotainment Gallery). To w nich odbywała się cała produkcja sygnału TV dla Infotainment i była transmitowana na telebim, na każdym stadionie Turnieju. Każdy mecz był swoistą realizacją telewizyjną na żywo, z odpowiednim doborem kadrów spośród wszystkich dostępnych kamer na stadionie, tworzeniem powtórek z wizerunkami wyróżniających się kibiców, powtórek z akcji meczowych, odtwarzaniem materiałów wideo, animacji, nakładek i komunikatów porządkowych oraz statystyk na żywo w trakcie trwania meczu. Taka transmisja na telebimach jest zupełnie inna niż taka, którą obserwują kibice w swoich domach. Równolegle do zespołu Infotainment w IBC, pracował zespół na samym stadionie w tzw. Infotainment Control Room. W jego skład wchodził Menedżer Infotainment (tzw. Venue Infotainment Manager), który zarządzał zespołem i wszystkimi operacjami w ramach projektu na samym obiekcie. W zespole pracowali również prezenterzy, MCs (tj. wodzirejowie), DJ, floor managerowie, operatorzy kamer, operatorzy oświetlenia, tablic ledowych, technicy i dźwiękowcy. W ramach tylko naszego projektu pracowało niemal 200 ludzi.
Jest pan zatrudniony na stanowisku koordynatora produkcji FIFA. Proszę powiedzieć coś więcej o swoich obowiązkach.
–Moje obowiązki realizowane były w określonym czasie w dwóch fazach: przedprodukcyjnej czyli przed rozpoczęciem turnieju i operacyjnej na dwa tygodnie przed startem turnieju do jego zakończenia. Dołączyłem do zespołu w maju 2023 r. i razem z moim kolegą z zespołu przygotowaliśmy szereg dokumentów, procedur, planów, harmonogramów, prezentacji i scenariuszy. Były to głównie czynności mające na celu przygotowanie się do realizacji działań już w czasie turnieju jak np. plan podróży zespołu między miastami czy plan projektu Infotainment, na którym opierały się wszystkie realizowane zadania. Faza produkcyjna takiego wydarzenia charakteryzuje się wysoką szczegółowością tematu i należy zwrócić uwagę na wiele czynników. Dla kierownictwa ważnym elementem jest zawsze muzyka. Na stadionach odtwarzaliśmy muzykę głównie popularną, a unikaliśmy dance’owych rytmów elektronicznych tzw. EDM. Odpowiedzialny byłem za gromadzenie i udostępnianie plików muzycznych, w tym ich aktualizacje, poprawianie jakości dźwięku i usuwanie ze ścieżki dźwiękowej niepożądanych treści. FIFA szczególnie przewiązuje dużą wagę do antydyskryminacji, dlatego wspólnie z komórką antydyskryminacyjną FIFA sprawdzaliśmy pliki muzyczne pod kątem obecności wulgarnych i kontrowersyjnych treści. Na podstawie doświadczeń z poprzednich turniejów, zgłaszaliśmy się do sztabów drużyn, aby przesyłali utwory, które chcą usłyszeć na rozgrzewce, strzelonym golu lub w momencie celebracji z kibicami po zwycięskim meczu. Do moich obowiązków należał również kontakt z Departamentami FIFA, aby uwzględnić w naszych scenariuszach aktywności promocyjne, akcje marketingowe i angażujące kibiców. Dlatego, w czasie wszystkich meczów Turnieju zajmowałem się kontrolą jakości, tak aby wszystkie aktywności były realizowane na profesjonalnym poziomie.
Jak rozpoczęła się pana działalność w FIFA?
– Współpracowałem z FIFA jeszcze w czasie pracy w Polskim Związku Piłki Nożnej, w czasie gdy odbywały się Mistrzostwa Świata do lat 20 w 2019 r. Kolejnym punktem zwrotnym były Mistrzostwa Świata w Katarze w 2022 r., na które wyjechałem jako przedstawiciel PZPN. Dzięki temu obserwowałem na żywo jak prezentuje się projekt Infotainment na globalnym wydarzeniu piłkarskim. Wówczas byłem już odpowiedzialny za projekt Infotainment podczas meczów Reprezentacji Polski mężczyzn.
Praca w takim miejscu jest „zawodowymi Himalajami”?
– Jeśli masz na myśli piłkę nożną to tak. Jednak nie można jednoznacznie stwierdzić czy jest to najwyższy szczyt zawodowy, ponieważ jest wiele międzynarodowych organizacji sportowych i wydarzeń, które są organizowane na świecie, i aspirujące do miana “największych”. Dla mnie praca podczas projektu Mistrzostw Świata kobiet dla takiej organizacji jaką jest FIFA była największym osiągnięciem zawodowym w mojej dotychczasowej karierze. Wierzę, że w przyszłości, będzie jeszcze możliwość współpracować przy organizacji sportowych wydarzeń o podobnej skali.
Wcześniej przez ponad sześć lat pracował pan w PZPN. Czym dokładnie zajmował się pan w związku?
– Przez ponad sześć lat miałem przyjemność współpracować z Departamentem Organizacji Imprez, Bezpieczeństwa i Infrastruktury PZPN w obszarach organizacji imprez, infotainment, bezpieczeństwa, akredytacji i stewardingu. W trakcie mojej pracy byłem głównie odpowiedzialny za przygotowywanie aplikacji konkursowych do wydarzeń organizowanych przez UEFA i FIFA, z których sukcesem zakończyły się: Mistrzostwa Świata do lat 20 2019, Finał Ligi Europy w Gdańsku 2021, Finał Ligi Konferencji we Wrocławiu 2025 i Mistrzostwa Świata kobiet do lat 19 2025. Zajmowałem się koordynacją systemu akredytacyjnego podczas międzynarodowych turniejów, które organizowaliśmy w Polsce. W ramach bieżącej pracy, koordynowałem narzędzie informatyczne „Wymiany Informacji Meczowej” dedykowane dla klubów szczebla centralnego. Odpowiadałem za projekt Infotainment podczas wszystkich domowych meczów Reprezentacji Polski mężczyzn oraz finałów Pucharu Polski mężczyzn i kobiet. Organizowałem kilkukrotnie konferencje PZPN pn. „Bezpieczny Stadion” oraz centralne kursy spikerskie i dla trenerów stewardów. Pełniłem również funkcje Away Stewarda podczas meczów wyjazdowych oraz przygotowywałem dokument organizacyjny (tzw. Asystent Kibica) dla kibiców podróżujących na mecze wyjazdowe i domowe reprezentacji Polski.
https://twitter.com/lukaszswitalski/status/1675119537451040770
Największe różnice między pracą w PZPN i FIFA, to?
– Przede wszystkim praca w FIFA to bezpośrednia współpraca z ludźmi z różnych stron świata. Mój zespół skupiał głównie osoby z Europy (Anglia, Francja, Włochy, Chorwacja) i obydwu Ameryk (USA, Kanada i Brazylia). FIFA również prowadzi wewnętrzny Intranet dla pracowników z wymianą informacji, tablicą ogłoszeń, kursami i szkoleniami, w tym również spotkaniami z mentorami i autorami książek. Wiem, że również PZPN prowadzi od niedawna wewnętrzny newsletter, który cieszy się popularnością wśród pracowników. Korzystanie z zaawansowanych narzędzi informatycznych nie odbiega znacznie od tych stosowanych w PZPN.
Dostrzega pan duże zmiany w podejściu związku, a także społeczeństwa do kobiecego futbolu w Polsce?
– Uważam, że tak. Wielu osobom w Związku zależy na przyszłości i rozwoju kobiecego futbolu w Polsce. Oni ciężko pracują i ciągle przekonują otoczenie do swojej misji popularyzowania piłki nożnej wśród nie tylko dzieci i ich rodziców, ale również wśród całego społeczeństwa. Moim zdaniem ludzie w naszym kraju są obojętni wobec piłki nożnej kobiet, dlatego tak istotne jest ciągłe zwiększanie szans do grania w piłkę wśród dzieci i dorosłych. W Polsce powstaje wciąż wiele akademii piłkarskich, grup z zajęciami w szkole dla dziewczynek, dlatego tak istotne jest budowanie przyjaznej atmosfery wokół tego sportu, tak aby rodzice i ich dzieci przekonywały się, że warto bawić się i uprawiać piłkę nożną. Przecież piłka nożna jest najbardziej popularną dyscypliną w naszym kraju, więc warto iść za ciosem i rozwijać to dalej.
Co musi wydarzyć się w naszym kraju, aby piłka nożna kobiet była jeszcze bardziej popularna?
– Myślę, że takim determinantem z pewnością byłby sukces drużyny narodowej na arenie międzynarodowej. Nasza reprezentacja gra coraz lepiej i swoim poziomem prezentuje już zbliżony poziom do europejskiej czołówki. Uważam, że również należy skupić się na edukacji całego społeczeństwa, tak aby każdy miał świadomość, że sport jest dla wszystkich, bez względu na płeć, wiek i kolor skóry. Jeśli połączymy obydwa elementy to sukces mamy gwarantowany. Jak w każdym sporcie potrzeba trochę szczęścia, ale temu szczęściu trzeba pomóc i odpowiednio finansować rozwój reprezentacji narodowych w zakresie zarówno organizacji pracy sztabu, jak i organizacji meczów reprezentacji w sposób bardziej profesjonalny. Statystyczny Polak lub Polka ma dzisiaj wiele możliwości na spędzenie wolnego czasu z rodziną, dlatego warto stale dofinansować i profesjonalizować działania, aby zachęcić całą rodzinę do przyjścia na stadion.
Na czym polegał fenomen ostatnich MŚ kobiet?
– Można było usłyszeć o rekordowym zainteresowaniu kibiców i mediów. Tegoroczny Turniej Finałowy gościł w Australii i Nowej Zelandii, czyli w krajach, w których piłka nożna kobiet jest bardzo popularna, nawet bardziej od męskiej odmiany. Należy pamiętać, że obydwa kraje są wysoko rozwinięte, a poziom życia jest zbliżony, a nawet wyższy niż w krajach Europy Zachodniej. W Australii organizacja sportowych i artystyczno-rozrywkowych imprez masowych stoi na bardzo wysokim poziomie z bogactwem urodzaju. Statystyczny mieszkaniec Sydney ma w czym wybierać, a wyjście z rodziną np. na koncert to nie jest tak duże obciążenie dla portfela jak w naszym kraju. Jednak piłka nożna (tzw. soccer) nie jest sportem numer 1 w Australii, a jest nim futbol australijski (tzw. Footy) czyli połączenie rugby z futbolem amerykańskim. Krykiet wraz z rugby stanowią dyscypliny bardziej popularne od piłki nożnej na Antypodach. Natomiast organizacja tegorocznych Mistrzostw Świata spowodowała ogromne zainteresowanie wśród kibiców i przedstawicieli media. FIFA zanotowała rekordową sprzedaż biletów i praw telewizyjnych do ponad 200 krajów. Mecz półfinałowy pomiędzy Matildas (Australia) a Lyonesess (Anglia) oglądało w szczytowym momencie 11,15 mln telewidzów w Australii, co stanowi rekord oglądalności jakiegokolwiek programu od początku prowadzenia statystyk (tj. od 2001). Oprócz tego, oficjalna frekwencja na poziomie blisko 2 mln i blisko 31 tys średniej frekwencji na meczu potwierdziła, że turniej był rekordowy pod wieloma względami.
Jak w najbliższym czasie FIFA zamierza promować kobiecy futbol?
– Z pewnością wyznacznikiem popularyzacji danego turnieju jest fakt zainteresowania mediów i liczba sprzedanych praw do transmisji telewizyjnych. Za tym następnie podążają inni interesariusze jak sponsorzy, goście VIP i VVIP, goście biznes i kibice. W jednej ze swoich kampanii, FIFA promuje, że piłka nożna łączy świat (ang. Football Unites The World), dlatego poszerzanie zasięgu wydarzeń i powiększanie ich o uczestniczące drużyny powodują, że piłka nożna stała się globalną dyscypliną sportu i zależy jej na tym, aby ten stan utrzymać i rozwijać.
Czy ewentualny sukces reprezentacji kobiet byłby punktem przełomowym, jeśli chodzi o żeńską piłkę nożną w Polsce?
– Tak, myślę, że sukces reprezentacji kobiet byłby kolejnym etapem w rozwoju piłki nożnej w Polsce i niewątpliwie paliwem napędzającym cały proces. Wówczas pojawiłaby się szansa na zwiększenie zainteresowania tą dyscypliną wśród dzieci i młodzieży a także skupienie większej uwagi przedstawicieli media i sponsorów. Bez tego sukcesu proces ten jest dłuższy i wolniejszy. Natomiast sukces możemy traktować także w zakresie organizacyjnym. PZPN był o krok od organizacji Turnieju Finałowego Mistrzostw Europy Kobiet 2025, natomiast już teraz trwają prace organizacyjne do Turnieju Finałowego Mistrzostw Europy Kobiet do lat 19. Młodzieżowe mistrzostwa mogą stać się takim przykładem sukcesu organizacyjnego. Dodatkowo, wraz z pomyślnym wynikiem sportowym reprezentacji mogą stać się punktem przełomowym w rozwoju piłki nożnej w Polsce.