Wielkie zmiany w TVP Sport. Dyrektor Szkolnikowski odchodzi
Marek Szkolnikowski za pośrednictwem Twittera poinformował, że po ponad sześciu latach przestanie być dyrektorem TVP Sport. "To był bardzo dobry czas, a TVP Sport na zawsze pozostanie w moim sercu i będzie moim domem. Znacie mnie już trochę, więc wiecie, że to dopiero początek dużych rzeczy" – zakomunikował.
Szkolnikowski z TVP Sport był związany od 7,5 roku. Z kolei w czerwcu 2017 roku zastąpił na stanowisku dyrektora TVP Sport legendarnego komentatora Włodzimierza Szaranowicza. W środę 2 sierpnia ogłosił, że nie będzie już pełni funkcji szefa redakcji sportowej w Telewizji Polskiej.
O odejściu Szkolnikowski napisał na Twitterze. „Po 7,5 latach za sterami TVP Sport moja misja powoli dobiega końca. Gdy przychodzą takie chwile nigdy nie wiadomo co napisać, bo każdy z nas jest kozakiem, dopóki nie stanie naprzeciw wyzwaniu i nie spojrzy mu prosto w oczy” – napisał i dodał:
„Ze sportowym kanałem Telewizji Polskiej związany jestem od półtorej dekady. W 2007 roku wziąłem udział w castingu i zacząłem pracę jako dziennikarz sportowy. Nigdy nie spodziewałem się, że ta przygoda nabierze takiego rozpędu, a już totalnym zaskoczeniem był kierunek, w którym się potoczyła. Nie miałem żadnych „pleców”, nie brałem udziału w politycznych układankach i rozgrywkach przy zielonym stoliku. Oczywiście wielokrotnie próbowano mi przykleić łatkę w zależności od aktualnych potrzeb i nastrojów. Wychodziłem jednak z założenia, że obroni mnie moja praca, a najważniejszymi recenzentami będą widzowie, czyli Wy! Ponad siedem lat temu podjąłem się karkołomnej misji wejścia w buty Roberta Korzeniowskiego i Włodzimierza Szaranowicza, którzy byli poprzednimi szefami TVP Sport” – opisał Szkolnikowski.
Po 7,5 latach za sterami TVP Sport moja misja powoli dobiega końca. Gdy przychodzą takie chwile nigdy nie wiadomo co napisać, bo każdy z nas jest kozakiem dopóki nie stanie naprzeciw wyzwaniu i nie spojrzy mu prosto w oczy. Ze sportowym kanałem Telewizji Polskiej związany jestem…
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) August 2, 2023
Ponadto w swoim szerokim wpisie ujawnił, że zmagał się z depresją. „Nie ukrywam, że przeszedłem tę grę. Nie interesuje mnie dalsze nabijanie xp i przechodzenie misji pobocznych, to nie w moim stylu. Rozbiłem bank i czas na nowe wyzwania. To, co nazywacie ego, jest dla mnie poczuciem własnej wartości i świadomością wykonanej pracy. Rozsiedzenie się w wygodnym fotelu może dla zdecydowanej większości byłoby pierwszym wyborem, ale nie dla mnie. To był bardzo trudny czas, gdyż przez wiele lat zmagałem się z depresją, każdego ranka walczyłem ze sobą, żeby wstać z łóżka, pójść do łazienki, wyjść z domu, wsiąść do samochodu. Ale w momencie, w którym wchodziłem do TVP Sport, widziałem fantastycznych ludzi, którzy dawali mi siłę i determinację do upartego parcia do przodu, do dźwigania plecaka pełnego kamieni, do walki do upadłego. Oddałem zespołowi cząstkę siebie, ale w zamian otrzymałem dużo, dużo więcej. Każdy sukces był Waszym sukcesem, a każda porażka moją porażką. Depresja ma to do siebie, że czasem reaguje się zbyt emocjonalnie, zdarzało mi się szczególnie w początkowych latach przydzbanić, ale uczyłem się i rozwijałem wraz z TVP Sport” – zaznaczył Szkolnikowski.
Następcą Marka Szkolnikowskiego został Krzysztof Zieliński. Z kolei redaktorem naczelnym i wicedyrektorem TVP Sport będzie Sebastian Staszewski.
Małe ogłoszenie: od 3 sierpnia zaczynam pracę na stanowisku redaktora naczelnego i wicedyrektora @sport_tvppl. Tym samym w moim życiu rozpoczyna się nowy, szalenie ekscytujący rozdział😊 Rękawy już podwinięte i razem z dyrektorem Krzysztofem Zielińskim od razu bierzemy się do…
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) August 2, 2023
fot. TVP Sport