Szymon Marciniak zostanie prezesem PZPN po zakończeniu kariery? Sam zainteresowany nie wyklucza takiej możliwości!
Najlepszy polski arbiter, Szymon Marciniak, był gościem Bogdana Rymanowskiego w porannej audycji Radia ZET. Jak przyznał sędzia ostatniego finału mistrzostw świata, nie wyklucza, że w przyszłości zostanie prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej.
„Propozycji nie brakuje”
Bogdan Rymanowski, a więc dziennikarz prowadzący audycję na antenie Radia ZET zapytał Szymona Marciniaka czy w przyszłości nie będzie chciał pójść drogą Michała Listkiewicza, który w przeszłości po zakończeniu kariery sędziowskiej został prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Co dość zaskakujące, Marciniak odpowiedział, że nie wyklucza takiej możliwości.
– Uważam, że zarządzanie w piłce, będąc w światowym futbolu, czyli tu, gdzie jestem teraz ja, jest naturalną koleją rzeczy. Niezależnie od tego, czy jest to Polski Związek Piłki Nożnej, czy zagraniczne struktury. Patrząc po moich starszych kolegach z lig zagranicznych, tak się dzieje w ich przypadku. W grę wchodzi też praca w telewizji. To naturalna kolej rzeczy – przyznał 41-latek.
– Nie chciałbym zdradzać wszystkich planów, one są różne. Tak naprawdę, dostałem wiele propozycji i to nie tylko po finale Mundialu, bo one spływały już troszeczkę wcześniej. Póki sędziowanie będzie sprawiało mi przyjemność i radość, to będę to robił Możliwości dla sędziego jest jednak wiele – dodał Marciniak.
„Dawkuję sobie powtórki z finału”
Przypomnijmy, że Szymon Marciniak był arbitrem wielkiego finału mistrzostw świata pomiędzy Argentyną a Francją. Jak stwierdził sam zainteresowany, nie obejrzał jeszcze w całości powtórki tego spotkania.
– Szczerze mówiąc, to do wczoraj obejrzałem 43 minuty tego meczu. Na razie dawkuję to sobie. Czasami spoglądam na niektóre swoje zachowania i uśmiecham się zastanawiając co wówczas przyszyło mi do głowy? – zakończył Marciniak.