Duży konflikt w polskiej reprezentacji. Tym razem na linii Kwiatkowski – Michniewicz
Na ten moment nie wiadomo, kto poprowadzi reprezentacje Polski w przyszłym roku. Biorąc pod uwagę kolejne doniesienia mediów, trudno wyobrazić sobie, że będzie to Czesław Michniewicz. Jak się bowiem okazuje, selekcjoner popadł w mocny konflikt z managerem kadry, Jakubem Kwiatkowskim.
Absurdalne sceny w Katarze
Całą sytuację opisuje Roman Kołtoń na łamach serwisu Interia. Według wspomnianego dziennikarza, podczas obraz związku, Czesław Michniewicz jasno wyraził swoje niezadowolenie związane ze współpracą z Jakubem Kwiatkowskim. Selekcjoner narzekał, iż nie miał odpowiedniego wsparcia od managera kadry.
Na reakcję Jakuba Kwiatkowskiego nie trzeba było długo czekać, gdyż w trakcie obrad, rzecznik PZPN również wypowiedział się na temat współpracy z Czesławem Michniewiczem i opisał sytuację, jaka miała miejsce w Katarze. Mowa o absurdalnym spotkaniu liderów drużyny ze sztabem w sprawie zebrania kont bankowych piłkarzy, aby przelewy dotyczące premii poszły jak najszybciej. Spotkanie miało odbyć się o wpół do trzeciej nad ranem, tuż po meczu Argentyna – Polska.
Co z wyborem selekcjonera?
Kilka dni temu PZPN opublikował komunikat, w którym poinformował, iż nie skorzystał z zapisu związanego z jednostronnym przedłużeniem kontraktu z Czesławem Michniewiczem, ale nie wyklucza dalszych rozmów z selekcjonerem, który razem z kadrą dotarł do 1/8 finału mundialu w Katarze.
Biorąc jednak pod uwagę ostatnie wydarzenia, zamieszanie związane z premią i konflikt Czesława Michniewicza z Jakubem Kwiatkowskim, dalsza praca selekcjonera wydaje się praktycznie niemożliwa.
