Derby Melbourne zakończone skandalem. Bramkarz uderzony wiadrem
Niedzielne spotkanie Melbourne City z Melbourne Victory zakończyło się niemałym skandalem. W 22. minucie na murawie pojawili się kibice i uniemożliwili kontynuowanie meczu. W wyniku zajścia ranny został bramkarz City – Tom Glover.
Nieudany protest
Niedzielne derby Melbourne miały stać się pretekstem do protestu przeciwko władzom ligi, które postanowiły zmienić miejsce rozgrywania finału rozgrywek. W 20. minucie spotkania kibice obu drużyn miały opuścić stadion. Tak się jednak nie stało, a na murawie zrobiło się gorąco. Fani zaczęli bowiem wrzucać na boisko race i inne przedmioty.
Na tym nie koniec. Jeden z kibiców uderzył bowiem operatora kamery telewizyjnej, a zachowanie bramkarza City – Toma Glovera – przyczyniło się do wybuchu niemałej awantury. Golkiper odrzucił bowiem w stronę trybun jeden z przedmiotów, który wylądował na murawie. Rozjuszyło to grupę fanów Melbourne Victory, którzy wbiegli na boisko.
Bramkarz uderzony wiadrem
Jeden z kibiców postanowił wziąć odwet na golkiperze City i uderzył go metalowym wiadrem, które służyły służbom porządkowym do zbierania rac i przedmiotów lądujących na murawie. Arbiter spotkania nie miał innego wyjścia niż przerwać mecz. W niedzielę piłkarze na boisko już nie wrócili.
Australijski Związek Piłki Nożnej wszczął dochodzenie w sprawie incydentu. Melbourne Victory błyskawicznie odcięło się od zajścia: – Klub jednoznacznie potępia działania fanów podczas sobotniego meczu z Melbourne City na AAMI Park. Sytuacja, w której widzowie weszli na boisko i zranili gracza Melbourne City FC oraz operatora kamery stacji Network 10, jest niedopuszczalna w żadnych okolicznościach i nie ma dla niej miejsca w piłce nożnej – napisano w oświadczeniu.