Przyszły gwiazdor Realu Madryt pochwalił Messiego i… doczekał się hejtu
W ostatnich tygodniach głośno było o rywalizacji wielkich klubów o podpis Endricka. Jeden z największych brazylijskich talentów prawdopodobnie trafi do Realu Madryt. Tam zmierzy się z ogromnym zainteresowaniem. Po pierwszym półfinale mundialu już zaznał smaku, a raczej goryczy tego, jak mogą go potraktować kibice na całym świecie.
Endrick w Realu Madryt
Tydzień temu Fabrizio Romano oraz kilka innych poważnych źródeł informowali o transferze Brazylijczyka do Realu Madryt. Endrick ma dopiero 16 lat, więc zgodnie z przepisami musi poczekać na transfer. Los Blancos będą mogli skorzystać z jego usług dopiero latem 2024 roku. Jednak to nie przeszkodziło w osiągnięciu zawrotnej kwoty za ten wielki talent. Jedne źródła mówią o 70 milionach euro, jednak prawda jest prawdopodobnie nieco inna. Ostatnie doniesienia wskazują, że madrycki klub zapłaci łącznie 60 milionów euro. Sporną kwestią pozostaje podział kasy: 35 lub 40 milionów euro jak kwota podstawowa. Pozostałe 25 lub 20 to kwestia bonusów. Wiele z nich może zostać spełnionych jeszcze podczas pobytu chłopaka w Brazylii. Niemniej Endrick już generuje ogromne zainteresowanie.
Globalny klub, globalne zainteresowanie mające swoje cienie
Endrick jak większość osób zainteresowanych futbolem, wczoraj zachwycał się występem Leo Messiego. Na jego nieszczęście postanowił podzielić się z twitterowym światem swoimi spostrzeżeniami. – Messi jest niewiarygodny, co on zrobił – napisał Brazylijczyk i… się zaczęło. Mnóstwo wyzwisk, w tym na tle rasistowskim sprawiło, że 16-latek usunął swojego tweeta.
– W dużej mierze kibice Realu Madryt zaczęli go krytykować, a nawet i obrażać. Pojawiały się wpisy w rodzaju „usuwaj to, zanim Florentino zobaczy”, albo „Real Madryt cały czas może anulować twój kontrakt”, ale najbardziej zaskakująca była liczba wyzwisk na tle rasistowskim. „Wracaj do dżungli, w której się urodziłeś” czy „kolejny czarny zdrajca” to jedne z łagodniejszych, jakie miał okazje zobaczyć pod swoim wpisem 16-latek. Nie dziwi więc fakt, że niedługo później Endrick usunął swój wpis i nie skomentował w żaden sposób ani półfinałowego spotkania, ani tej sytuacji – czytamy na stronie RealMadryt.pl.
***
Jak widać zachwyty nastolatka nad legendarnym piłkarzem zostały źle odebrane przez kibiców, prawdopodobnie jego nowego klubu. Wszystko oczywiście związane z karierą Leo Messiego w Barcelonie. Mowa także o długoletniej rywalizacji z Realem Madryt. To pierwszy tak poważny „internetowy cios”, jaki Endrick dostał ogłoszeniu porozumienia z Los Blancos. Niestety, nie ma wątpliwości, nie ostatni. Jego macierzysty klub Palmeiras już teraz powinien zapewnić mu opiekę, bo im większa popularność, tym bardziej młody zawodnik będzie na takie sytuacje narażony.