Szymon Sićko trafił do szpitala
Szymon Sićko, zawodnik Łomży Industrii Kielce, doznał poważnej kontuzji podczas niedzielnego spotkania z ORLEN Wisłą Płock. Uraz 25-latka okazał się na tyle groźny, że trafił on do szpitala.
W 42. minucie spotkania rozgrywanego w Płocku Sićko został powalony na parkiet przez Leona Susnję. Przy upadku polski zawodnik bardzo mocno uderzył głową o parkiet. Sićko, rzecz jasna, opuścił plac gry i już nie pojawił się na nim do końca spotkania.
Jak się okazało, dwa dni po meczu stan zawodnika znacząco się pogorszył. Poinformowała o tym oficjalna strona kieleckiego klubu.
– Po przyjeździe do Kielc w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach zawodnik przeszedł badanie tomografii komputerowej głowy. Szymon Sićko cały czas jest pod opieką lekarza klubowego dr Rafała Wójcickiego. W kolejnych godzinach po odniesionym urazie stan zdrowia zawodnika zaczął się pogarszać. Zaczął odczuwać silne dolegliwości bólowe, cierpiał na niepamięć i z podejrzeniem krwawienia śródmózgowego trafił do szpitala na hospitalizację. W tym momencie przebywa w Świętokrzyskim Centrum Neurologii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, gdzie przez kolejne dni będzie przechodził dodatkowe badania – czytamy w komunikacie Łomży Industria.
Tym samym pod znakiem zapytania stoi występ Szymona Sićki w styczniowych Mistrzostwach Świata. Przypomnijmy, że turniej odbędzie się w dniach 11 – 29 stycznia w Polsce oraz Szwecji.