Gorzkie zwycięstwo. Urugwaj żegna się z mundialem w cieniu kontrowersji
Reprezentacja Urugwaju pokonała w piątek Ghanę, jednak nie wystarczyło to, by zakwalifikować się do fazy pucharowej mundialu. Decydujący okazał się wynik starcia Korei Południowej z Portugalią.
O włos od awansu
Urugwajczycy byli świadomi, że awans wcale nie jest niemożliwy. Aby ekipa z Ameryki Południowej pojawiła się w fazie pucharowej wydarzyć musiały się dwie rzeczy: Urugwaj potrzebował zwycięstwa nad Ghaną, natomiast Korea Południowa nie mogła dopisać do swojego konta kompletu punktów w starciu z Portugalią.
Udało się spełnić tylko pierwszy z tych warunków. Zwycięstwo 2:0 z Ghaną miało jednak gorzki smak, gdyż w obliczu porażki Portugalii z Koreą Południową oznaczało, że Urugwajczycy żegnają się z turniejem. Zawód był tym większy, że do sukcesu zespołowi ze strefy CONMEBOL zabrakło jednej bramki.
Cavani zniszczył ekran VAR
Bezpośrednio po spotkaniu emocje wzięły górę. Urugwajczycy ruszyli z pretensjami do sędziego, którego uważali za współwinnego swojego odpadnięcia z turnieju, Edinson Cavani postanowił skierować swoją złość w nieco inną stronę i przewrócił znajdujący się przy zejściu do szatni ekran VAR. Bezpośrednio po zakończeniu spotkania pracę stracił natomiast selekcjoner Urugwaju – Diego Alonso.
Kibice z Urugwaju mogą mieć sporo pretensji do byłego już szkoleniowca reprezentacji, gdyż zdecydował się on przedwcześnie zmienić swoich najlepszych ofensywnych zawodników. Z tego powodu, kiedy Korea strzeliła w meczu z Portugalią gola dającego jej awans, a Urugwajczycy desperacko potrzebowali kolejnego trafienia, ekipa z Ameryki Południowej nie była w stanie po raz trzeci umieścić piłki w siatce.