Francja domaga się zmiany wyniku meczu z Tunezją
W środowy wieczór reprezentacja Francji zakończyła zmagania w grupie D, dość niespodziewanie przegrywając z Tunezją. Pod koniec rywalizacji miały miejsce niecodzienne sceny. Antoine Griezmann trafił do siatki, więc Tunezja wznowiła grę od środka boiska. Po końcowym gwizdku arbitra doszło jednak do zmiany rezultatu, gdyż sędziowie odpowiedzialni za VAR dopatrzyli się spalonego, co później zobaczył główny arbiter - Matthew Conger. Cały proces był jednak niezgodny z przepisami, więc Francja domaga się zmiany rezultatu.
Kolejne kontrowersje z systemem VAR
Praca sędziów odpowiedzialnych za system VAR podczas mistrzostw świata w Katarze wzbudza kontrowersje. Przekonali się o tym „Biało-Czerwoni” w trakcie rywalizacji z Argentyną, gdy rywale otrzymali rzut karny po mocno dyskusyjnym faulu Wojciecha Szczęsnego. Jeszcze większe kontrowersje miały jednak miejsce kilka godzin wcześniej, gdy Tunezja rywalizowała z Francją.
Antoine Griezmann trafił do siatki w doliczonym czasie gry, doprowadzając do remisu. Arbiter główny spotkania – Matthew Conger wskazał na środek boiska, a Tunezja rozpoczęła grę. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Wydawało się, że mamy remis 1:1.
Dość niespodziewanie Matthew Conger podszedł po spotkaniu do monitora i cofnął gola Francuzów w wyniku spalonego. Tym samym sensacyjnie wygrała Tunezja.
Francuzi złożyli proces
Jak się okazuje, cały proces związany ze zmianą decyzji był niezgodny z przepisami. Gdy sędzia wznowi grę na środku boiska, VAR nie może już interweniować. Francuski Związkiem Piłki Nożnej (FFF) złożył protest i oczekuje zmiany rezultatu. Ewentualny remis oczywiście nie wpływa na dalszą rywalizację.
Polska zmierzy się z Francją już w najbliższą niedzielę.