29.10.2022 00:16

Ogromna afera obyczajowa z prezesem Polskiego Związku Tenisa w roli głównej

Prezes PZT Mirosław Skrzypczyński według dziennikarzy Onetu miał znęcać się fizycznie i psychicznie nad swoją rodziną, a także zawodniczkami, które trenował. Sam zainteresowany już wydał na ten temat oświadczenie.

Ogromna afera obyczajowa z prezesem Polskiego Związku Tenisa w roli głównej

Przemoc domowa

Artykuł autorstwa Janusza Schwertnera oraz Jacka Harłukowicza opisuje historie prezesa PZT. Wg niej Mirosław Skrzypczyński przez wiele lat miał stosować przemoc fizyczną i psychiczną wobec swoich najbliższych – żony, córek czy teściowej. Ponadto jako trener również miał się dopuścić do karygodnych zachowań wobec swoich podopiecznych.

W artykule możemy obejrzeć zdjęcia kobiet, które miały ucierpieć na skutek działań prezesa PZT. – Chciałabym, aby te zdjęcia trafiły na waszą stronę, aby zdemontowały tego człowieka. To jest chore. Wczoraj, jak byłam w mieszkaniu po rzeczy, uderzył mnie w twarz i musiałam od razu uciec. Nawet ubrań nie mam… – tak wypowiadała się w córka Mirosława Skrzypczyńskiego.

Molestowanie seksualne zawodniczek

Do kantorka wołał zawsze tylko jedną dziewczynę, pod pretekstem omówienia elementów, jakie możemy poprawić w swojej grze. (…) Zaraz po wejściu do środka, zamykał drzwi. Wszystko, co działo się wewnątrz, pozostawało tajemnicą między nim a zawodniczką. Gdy miałam 14 lat, dotknął mnie po raz pierwszy. Łapał za piersi, pupę, w miejsca intymne… Do dziś pamiętam ten jego śmiech. Traktował to jako dobrą zabawę. Ile razy to zrobił? Po latach większość wspomnień wyparłam. Jestem jednak przekonana, że obmacywał mnie co najmniej kilka razy – wspomina jedna z zawodniczek Energetyka Gryfino.

Tam pracował Mirosław Skrzypczyński w latach 90. XX wieku, gdy był jeszcze trenerem. Wg relacji poszkodowanych, nie tylko fizycznie, ale także psychicznie znęcał się nad podopiecznymi. Aluzje seksualne, obleśne teksty i wiele innych różnych form poniżania były w użyciu.

Mirosław Skrzypczyński odpowiada

Prezes PZT Mirosław Skrzypczyński wydał już swoje oświadczenie na ten temat. Wg niego wszystkie zarzuty są nieprawdziwe. Zarzucił dziennikarzom, że ich celem jest zdyskredytowanie jego osoby. Napisał także, że chodzi o „brudną walkę polityczną” związaną ze sprawowaną przez niego funkcją.

Skrzypczyński odniósł się także personalnie do jednego z dziennikarzy. Napisał o trwającym procesie dotyczącym naruszenia przez wspomnianego dziennikarza dóbr osobistych i PZT. Wg prezesa PZT najnowszy artykuł jest odwetem za ten pozew. Na koniec dodał także, że podejmie wszelkie kroki związane z „szkalowaniem” jego i rodziny „na każdej możliwej drodze prawnej”.

Co ciekawe swoje oświadczenia wydały także Renata i Katarzyna Skrzypczyńska, czyli była żona prezesa PZT oraz córka. W obu przypadkach zaprzeczały, że takie sytuacje miały miejsce. Ponadto ta druga zaprzeczyła o udzieleniu jakiegokolwiek komentarza dziennikarzom Onetu.

Udostępnij
Redakcja Sport Marketing

Redakcja Sport Marketing