Florentino Perez nie porzuca pomysłu Superligi
W kwietniu 2021 roku w piłce mogła nastąpić ogromna rewolucja. Kilka czołowych europejskich klubów poinformowało o dołączeniu do Superligi. Choć ostatecznie projekt nie wystartował, to część zespołów nadal formalnie nie odrzuciło pomysłu. W tym gronie jest Real Madryt. Prezes "Królewskich" i jednocześnie pomysłodawca projektu postanowił wypowiedzieć się na temat Superligi.
Nieudana próba
Kwiecień 2021 roku był burzliwym miesiącem w futbolu. Topowe ekipy poinformowały o dołączeniu do Superligi, czyli specjalnego projektu, w którym brałyby udział najlepsze europejskie zespoły. Ten pomysł nie spodobał się oczywiście organizacjom piłkarskim, które straciłyby swoje wpływy, a także kibicom.
Dość często w tamtym czasie rzucano hasła o romantyzmie w piłce nożnej. Ostatecznie ponad połowa klubów biorących udział w Superlidze zdecydowała się wycofać swoje członkostwa. Formalnie projektu nie porzuciły: Real Madryt, Barcelona oraz Juventus.
Perez nadal myśli o Superlidze
W trakcie Walnego Zgromadzenia socios Realu Madryt, Florentino Perez ponownie poruszył temat Superligi, jasno sugerując, iż nie porzucił projektu. Prezes „Królewskich” użył m.in. porównania do tenisa – Nadal z Federerem grali ze sobą 40 razy w ciągu 15 lat. Z kolei do tej pory Nadal z Djokoviciem rywalizowali już 59 razy w ciągu 16 lat. Czy to jest nudne? Liczby w piłce nożnej są oszałamiające. Okazuje się, że z Liverpoolem, czyli historyczną drużyną, która sześciokrotnie wygrywała Pucharu Europy, graliśmy zaledwie dziewięciokrotnie w ciągu 67 lat. I tylko trzy razy w Madrycie.
Z kolei z Chelsea zmierzyliśmy się tylko cztery razy w historii Pucharu Europy. Format Superligi nigdy nie będzie przeszkodą w powstrzymaniu konstruktywnego i swobodnego dialogu w celu rozwiązania bardzo poważnych problemów w europejskich futbolu. Kłopoty, które musimy pilnie rozwiązać.
Aby poradzić sobie z problemami, musimy zacząć od rozpoznania, że mamy problem. Nasz ukochany sport jest chory.