Mateusz Cierniak niczym Bartosz Zmarzlik. Mistrzostwo świata juniorów także w polskich rękach!
Dwa tygodnie temu Bartosz Zmarzlik w szwedzkiej Malilli zapewnił sobie mistrzostwo świata na żużlu. Wczoraj to samo zrobił Mateusz Cierniak. Zawodnik Motoru Lublin wygrał cykl SGP2, czyli zmagania juniorskie o tytuł dla najlepszego zawodnika w kategorii U21.
Mateusz Cierniak historycznym zwycięzcą
Mateusz Cierniak przed ostatnią rundą był zdecydowanym faworytem do sięgnięcia po złoto. Dwanaście punktów przewagi nad drugim Janem Kvechem w zasadzie gwarantowało złoty medal. Tak się też stało. Polak jeszcze powiększył przewagę nad Czechem i sięgnął po pierwszy w karierze złoty medal indywidualnych mistrzostw świata juniorów. Tym samym został też pierwszym mistrzem w historii cyklu SGP2. Od tego sezonu juniorskie mistrzostwa odbywają się bowiem równolegle – w zmniejszonej formule – z seniorskimi zmaganiami.
Brąz dla Miśkowiaka
Wicemistrzostwo przypadło Kvechowi, a o brązowy medal powalczyli Polacy. Mimo że po dwóch rundach znacznie bliżej brązu byli Duńczycy, to ostatecznie Jakub Miśkowiak sięgnął po najniższy stopień podium. Żużlowiec Włókniarza Częstochowa rzutem na taśmę pokonał w finale Wiktora Lamparta z Motoru Lublin. Co ciekawe ten ostatni dopiero w finale zanotował pierwszą porażkę w piątkowy wieczór w Toruniu. I to ona zdecydowała, że to Miśkowiak kończy z brązem, a nie Lampart.
Warto dodać, że finał toruńskich zawodów to była wewnętrzna sprawa polska. Miśkowiak przyjechał przed Lampartem, Cierniakiem oraz Mateuszem Świdnickim, czyli drugim z reprezentantów Włókniarza Częstochowa.
***
Już dzisiaj ostatnia runda Grand Prix wśród seniorów. Na toruńskiej Motoarenie Bartosz Zmarzlik odbierze puchar i złoty medal. Jednak największe emocje będą związane z rywalizacją o brąz. W niej szansę na krążek mają Patryk Dudek oraz Maciej Janowski. Początek turnieju o godzinie 19:00. Transmisja w TTV.