27.09.2022 13:38

Wysoka oglądalność finałów żużlowych w CANAL+

Za nami niezwykle gorący żużlowy weekend. Poznaliśmy medalistów w Ekstralidze, a także dwóch beniaminków, którzy zasilą najwyższą klasę rozgrywkową oraz I ligę. Canal+ pochwalił się wynikami oglądalności, które prezentują się imponująco.

Udostępnij
Wysoka oglądalność finałów żużlowych w CANAL+

Finał Ekstraligi z niemal 300-tysięcznym wynikiem

Najważniejszym żużlowym wydarzeniem było finał PGE Ekstraligi. Decydujący mecz pomiędzy Motorem Lublin a Stalą Gorzów obejrzało łącznie ponad 281 tysięcy widzów na antenie CANAL+ Sport5 oraz w serwisie CANAL+ online. To bardzo dobry wynik, jak na kodowaną telewizje oraz płatną platformę streamingową. Zwłaszcza że spotkanie rozpoczęło się o 19:15 i nieco „zachodziło” na wieczorny mecz reprezentacji Polski w Cardiff. Dodając stadionową frekwencję, można powiedzieć, że spotkanie obejrzało niemal 300 tysięcy kibiców speedwaya!

Finały niższych lig z niezłym rezultatem

Nieco mniej kibiców obejrzało mecze finałowe o awans do Ekstraligi i I ligi. Spotkania Falubazu Zielona Góra z Wilkami Krosno oraz Kolejarza Opole z PSŻ-em Poznań zgromadziły przed odbiornikami łącznie 233 tysięcy widzów.

Kibice po raz kolejny doceniali to, co robimy dla nich już od dziesięciu sezonów. W tym roku po raz pierwszy pokazaliśmy finały aż trzech lig. Do PGE Ekstraligi oraz eWinner 1. Ligi dołączyła 2. Liga Żużlowa. To była świetna decyzja, żeby widzowie CANAL+ mogli śledzić aż trzy poziomy rozgrywek. Jesteśmy domem żużla i jesteśmy z tego bardzo dumni. Dziękuję żużlowemu teamowi CANAL+. To dzięki Wam, widzowie dostają najlepiej opakowane żużlowe rozgrywki – powiedział Marcin Majewski, szef żużla w CANAL+.

Cały ligowy żużel w jednym miejscu

Warto przypomnieć, że mecze PGE Ekstraligi, a także dwóch kolejnych klas rozgrywkowych będzie można śledzić na antenach Canal+ aż do 2025 roku. Część meczów ekstraligowych trafia oczywiście – na zasadzie sublicencji – do Eleven Sports. Jednak wszystko można śledzić na antenach platformy CANAL+ online.

Udostępnij
Rafał Szyszka

Rafał Szyszka