16.09.2022 11:37

W Kędzierzynie-Koźlu odsłonięto mural upamiętniający dwukrotne wygranie Ligi Mistrzów

W Kędzierzynie-Koźli zaprezentowano mural upamiętniający dwukrotne wygranie Ligi Mistrzów CEV siatkarzy przez ZAKSĘ. Głównym bohaterem muralu jest Kamil Semeniuk.

W Kędzierzynie-Koźlu odsłonięto mural upamiętniający dwukrotne wygranie Ligi Mistrzów

Kamil Semeniuk bohaterem muralu w Kędzierzynie-Koźlu

Mural został zaprezentowany na jednej ze ścian Szkoły Podstawowej nr 11 w Kędzierzynie-Koźlu. Na nim znalazły się nazwiska wszystkich zawodników oraz sztabów szkoleniowych, którzy wygrywali z ZAKSĄ Ligę Mistrzów w sezonach 2020/21 oraz 2021/22.

Centralną część muralu zajmuje sylwetka Kamila Semeniuka. Przypomnijmy, że przyjmujący został uznany najlepszym zawodnikiem finału Ligi Mistrzów w 2022 roku. Nieprzypadkowe jest także miejsce, w którym wykonano mural – wspominany Semeniuk jest absolwentem Szkoły Podstawowej nr 11.

– Jesteśmy dumni, mogąc powiedzieć, że Kamil jest z naszej szkoły. Daje to naszym uczniom poczucie, że marzenia, talenty, ambicje też są do spełnienia, bo Kamil realizację swoich ambicji i pragnień zaczął właśnie tutaj – powiedziała dyr. placówki, Małgorzata Jurzyk-Polis, której całą wypowiedź możemy znaleźć na oficjalnej stronie ZAKSY.

Wraz z początkiem nowego sezonu klubowego 26-latek będzie występował już w lidze włoskiej. Semeniuk kilka tygodni temu podpisał kontrakt z Sir Satfey Perugia.

ZAKSA powalczy o trzeci triumf w Lidze Mistrzów

Przypomnijmy, że sezon klubowy w męskiej siatkówce wystartuje na początku października. Grupa Azoty ZAKSA będzie broniła aż trzech tytułów – mistrza Polski, zdobywcy Pucharu Polski oraz zdobywcy Ligi Mistrzów.

Kędzierzynianie będą musieli radzić sobie bez wspominanego Semeniuka. Dodajmy, że jego miejsce mógł zająć gwiazdor reprezentacji USA, Matthew Anderson, ale 35-latek wybrał grę w lidze rosyjskiej, o czym pisaliśmy tutaj.

CZYTAJ TAKŻE: Piotr Szpaczek: Pieniądze za wygranie LM nie pozwalają ustawić finansowej sytuacji klubu nawet na rok lub dwa

 

fot. ZAKSA

Udostępnij
Bartłomiej Płonka

Bartłomiej Płonka