Turcja zagroziła wycofaniem się z EuroBasketu
Podczas spotkania EuroBasketu pomiędzy Gruzją a Turcją miało dojść do skandalu. Jeden z tureckich koszykarzy, Furkan Korkmaz, miał zostać zaatakowany przez zawodników rywala oraz tamtejszą policję. Turecka federacja koszykarska zagroziła, że ich reprezentacja może wycofać się z całego turnieju.
Co wydarzyło się na boisku?
W trakcie spotkania Gruzja – Turcja (88:83 – przyp. red.) doszło do dużego spięcia pomiędzy Furkanem Korkmazem a Dudą Sanadze. Jeden i drugi zawodnik zostali ukarani przewinieniami technicznymi, ale to reprezentant Turcji musiał zakończyć swój występ – był to dla niego drugi faul techniczny. Na trybuny oddelegowany został także trener reprezentacji Turcji, Ergin Ataman. Powodem takiej decyzji były zbyt intensywne protesty z jego strony.
Oświadczenie tureckiej federacji
Następnego dnia swoje oświadczenie dotyczące całej sytuacji wydała turecka federacja koszykówki. Według jego treści, Korkzman miał zostać zaatakowany w tunelu prowadzącym do szatni.
– Podczas, gdy nasz zawodnik schodził do szatni, zaatakowali go zawodnicy reprezentacji Gruzji, których nie było w składzie. Do ataku przystąpiła także Polica. Nie możemy zgodzić się takim zachowaniem – przyznał Omer Onan, wiceprezes związku tureckiego basketu.
Co więcej, Onan zagroził także wycofaniem się z całego turnieju. – Nie damy się oszukać. FIBA musi dostarczyć nam wszystkie nagrania z korytarza i niczego nie usuwać. Jeżeli tego nie zrobi, to wycofamy się z EuroBasketu – dodał Onan.
Turcja walczy o awans z grupy A. Jak na razie, poza porażką z Gruzją, Turcja pokonała Czarnogórę oraz Bułgarię.