Dennis Rodman nie daje o sobie zapomnieć. Poleci do Rosji, by pomóc rodaczce
Dennis Rodman budził wiele kontrowersji w trakcie swojej kariery sportowej, ale po jej zakończeniu o byłym koszykarzy Chicago Bulls nadal jest głośno. Niedawno Amerykanin zapowiedział, że planuje podróż do Rosji. Dennis Rodman nigdy nie był sportowcem, którego młodzi adepci koszykówki powinni naśladować. Jeszcze podczas pobytu w Chicago Bulls Rodman sprawiał sporo problemów i niekiedy trener Phil […]
Dennis Rodman budził wiele kontrowersji w trakcie swojej kariery sportowej, ale po jej zakończeniu o byłym koszykarzy Chicago Bulls nadal jest głośno. Niedawno Amerykanin zapowiedział, że planuje podróż do Rosji.
Dennis Rodman nigdy nie był sportowcem, którego młodzi adepci koszykówki powinni naśladować. Jeszcze podczas pobytu w Chicago Bulls Rodman sprawiał sporo problemów i niekiedy trener Phil Jackson musiał uciekać się do stosowania kar dyscyplinarnych. Po zakończeniu kariery Amerykanin wciąż szokował. Dobrze znany opinii publicznej jest chociażby fakt, że Rodman pozostaje przyjacielem Kim Dzong Una.
Rodman z misją ratunkową
Teraz Rodman wyszedł z kolejnym kontrowersyjnym pomysłem. Amerykanin powołał się na swoją znajomość z Władimirem Putinem i zapowiedział, że poleci do Rosji, by pomóc uwięzionej koszykarce — Brittney Griner. Amerykańska koszykarka została zatrzymana w lutym na lotnisku w Moskwie za próbę wwiezienia na teren kraju e-papierosów z olejkiem haszyszowym. Na początku tego roku Griner skazano na 9 lat więzienia.
W sytuacji Amerykanki nie pomagają z pewnością napięte relacje pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Rosją. Amerykański rząd zaproponował co prawda Rosjanom wymianę więźniów, jednak wciąż nie wiadomo czy do niej dojdzie. Swoją pomoc postanowił zaoferować Dennis Rodman, który utrzymuje, że otrzymał pozwolenie na wyjazd do Moskwy. – Dostałem zgodę, by polecieć do Rosji i pomóc tej dziewczynie. Spróbuję w najbliższym tygodniu — zapewnił.
Były koszykarz Chicago Bulls miał okazję zapoznać się w Władimirem Putinem w 2014 roku. Po spotkaniu z rosyjskim dyktatorem Rodman pokusił się nawet o stwierdzenie, że Putin jest cool.