10.05.2022 13:17

Zwalniasz miejsce, klub zarabia. Widzew korzysta ze „zwróconych” karnetów

Magia nowego stadionu dawno minęła, ale wyniki frekwencyjne zostają. W miniony weekend Widzew Łódź miał trzeci najlepszy wynik na trybunach w Polsce. Tym razem jednak łódzki klub, a raczej jego kibice, wyróżnili się czymś innym.

Udostępnij
Zwalniasz miejsce, klub zarabia. Widzew korzysta ze „zwróconych” karnetów

Karnety i bilety na mecze RTS-u to od dawna towar deficytowy. Widzew Łódź regularnie zapełnia stadion i sprzedaje komplet swoich wejściówek. Jest jednak grono chętnych na to, by „przejąć” od kogoś miejsce. Od dłuższego czasu klub wyszedł naprzeciw tym kibicom. Jeśli posiadacz karnetu wie, że go nie będzie na kolejnym meczu, może zwolnić swoje miejsce na pojedyncze spotkanie. Wówczas trafia ono do sprzedaży i nie ma pustych krzesełek.

W miniony weekend Widzew grał domowy mecz z Resovią, na którym pojawiło się 16018 widzów. Ponad 3300 z nich to kibice, którzy obejrzeli mecz, dzięki zwolnionym miejscom przez posiadaczy karnetów. To bardzo dobry wynik pod względem napędzania akcji, a także… finansowo korzysta klub. Za karnety kibice już zapłacili, a teraz dodatkowo wpływają pieniądze z tytułu sprzedanych biletów na te same miejsca. Można powiedzieć, że fani w ten sposób zapewniają podwójny zysk na konkretne krzesełka.

Przypomnijmy, że Widzew jest o krok od powrotu do Ekstraklasy. Na dwie kolejki przed końcem jest drugi i ma dwa punkty przewagi nad trzecią Arką. Łodzianie zatem mają wszystko w swoich rękach. Wygrywając ostatnie spotkania, będą mogli świętować powrót na najwyższy poziom po ośmiu latach.

Udostępnij
Rafał Szyszka

Rafał Szyszka