Aktualności 9 lutego 2022

Skandal w Rayo Vallecano. Trener nawołujący do zbiorowego gwałtu zatrudniony do drużyny kobiet

Wydawać by się mogło, że takie rzeczy już odeszły w niepamięć. Niestety, Rayo Vallecano pokazuje jak można wywołać ogromny skandal wizerunkowy, moralny i etyczny jednocześnie. Takowym jest zatrudnienie Carlosa Santiso, czyli trenera o haniebnej przeszłości.

Rayo Vallecano pod koniec stycznia zatrudniło wspomnianego Carlosa Santiso w drużynie kobiet. Kilka lat temu ów trener prowadził klub Arandina w Tercera Division(czwarty poziom rozgrywkowy). Wówczas nawoływał graczy swojego zespołu do… zbiorowego gwałtu na kobiecie. Według niego taki czyn miał budować jedność zespołu. Sprawę dobrze opisał Jakub Kręcidło na Twitterze.

Nie trzeba chyba tłumaczyć, że w całej Hiszpanii zawrzało po tym, jak klub zatrudnił trenera na stanowisku szkoleniowca drużyny kobiet. Wypowiedź prezesa klubu również oburzyła całe środowisko kibiców. Ci domagają się natychmiastowego zwolnienia trenera. Jednocześnie uważają, że Raul Martin Presa przekroczył kolejną czerwoną linię. W innym kierunku poszedł trener zespołu męskiego Andoni Iraola. Ten przyznał, że przeszłość trenera Santiso jest po prostu nie do obrony w jakikolwiek sposób.

Warto dodać, że w tej sytuacji z pracy zrezygnował trener przygotowania motorycznego Jorge Blanco, który pracował z zespołem kobiecych rezerw. Przyznał, że nie jest w stanie pracować z takim człowiekiem i musi odejść ze względu na swoje zasady i wartości.

U piłkarzy dobrze, u kobiet fatalnie

Warto dodać, że występująca w kobiecej LaLiga drużyna Rayo Vallecano przeżywa spore kłopoty. Zawodniczki już kilkukrotnie protestowały przeciwko warunkom, w jakich muszą trenować i grać. Brak sztabu medycznego, fatalne warunki treningowe, kłopoty mieszkaniowe niektórych piłkarek czy zaległości w pensjach. Jeden z tych zarzutów zresztą był widoczny podczas grudniowego meczu z Barceloną. Po tym, jak jedna z piłkarek Rayo Vallecano doznała kontuzji, otrzymała pomoc od… fizjoterapeuty Barcelony!

W tym samym czasie drużyna męska jest jedną z rewelacji sezonu LaLiga w roli beniaminka. Jednocześnie dotarła do półfinału Pucharu Króla, wyrównując najlepsze osiągnięcie w tych rozgrywkach sprzed 40 lat. Już dzisiaj podopieczni Andoniego Iraoli zagrają pierwszy mecz 1/2 finału z Realem Betis. Bardzo możliwe, że za bramką, pośród kibiców Rayo Vallecano z grupy Los Bukaneros, zobaczymy transparenty przeciwko Carlosowi Santiso.