Novak Djoković wydał oświadczenie. Serb przyznał, że miał koronawirusa, gdy wziął udział w wywiadzie
Cały czas sprawa Novaka Djokovicia jest nierozstrzygnięta. Choć Serb wygrał w sądzie, to jego udział w Australian Open niezmiennie stoi pod znakiem zapytania. Wszystko za sprawą działań lidera rankingu, jakie miały miejsce przed przyjazdem do Australii. W związku z całym zamieszaniem, Novak Djoković wydał specjalne oświadczenie. Przyznał, że udzielił wywiadu, gdy był zakażony koronawirusem.
Celowe kłamstwa?
Gdy media obiegła informacja, że Novak Djoković wygrał sprawę w australijskim sądzie, udział Serba w wielkoszlemowym turnieju wydawał się bardzo prawdopodobny. Jak się okazało, sprawa nie została jeszcze rozstrzygnięta. Wszystko w wyniku działań samego Djokovicia przed wylotem do Australii. Pojawiły się przypuszczenia, że lider rankingu nie tylko skłamał przy wypełnianiu dokumentów, ale również brał udział w różnych wydarzeniach, będąc osobą zakażoną.
Oświadczenie Novaka Djokovicia
Całe zamieszanie zmusiło Novaka Djokovicia do opublikowania specjalnego oświadczenia. Serb tłumaczy swoje postępowanie, a także przyznał, iż wziął udział w wywiadzie dla L’Equipe, będąc świadomym, że jest osobą zakażoną – Chcę odnieść się do utrzymujących się dezinformacji na temat moich działań i uczestnictwa w grudniowych wydarzeniach przed moim pozytywnym wynikiem testu PCR na COVID. Jest to dezinformacja, którą należy poprawić, szczególnie w interesie złagodzenia szerszej troski społeczności o moją obecność w Australii oraz w celu zajęcia się sprawami, które są bardzo bolesne i dotyczą mojej rodziny.
Chcę podkreślić, że bardzo się starałem, by zapewnić wszystkim bezpieczeństwo i wypełniać obowiązki testowe. Uczestniczyłem w meczu koszykówki w Belgradzie w dniu 14 grudnia, po którym poinformowano, że u wielu osób stwierdzono pozytywne wyniki testu na COVID-19. Pomimo braku objawów koronawirusa, 16 grudnia wykonałem szybki test antygenowy, który był negatywny i z dużej ostrożności, tego samego dnia wziąłem również oficjalny i zatwierdzony test PCR.
Następnego dnia brałem udział w imprezie tenisowej w Belgradzie, aby wręczyć nagrody dzieciom i przed wyjazdem wykonałem szybki test antygenowy, który był negatywny. Byłem bezobjawowy i czułem się dobrze, a powiadomienie o pozytywnym wyniku testu PCR otrzymałem dopiero po tym wydarzeniu.
Następnego dnia, 18 grudnia, byłem w moim centrum tenisowym w Belgradzie, by wypełnić wieloletnie zobowiązanie dotyczące wywiadu i sesji zdjęciowej dla L’Equipe. Odwołałem wszystkie inne wydarzenia poza wywiadem L’Equipe. Czułem się zobowiązany do kontynuowania wywiadu dla L’Equipe, ponieważ nie chciałem zawieść dziennikarza, ale upewniłem się, że zdystansowałem się społecznie i nosiłem maskę. Z wyjątkiem sytuacji, gdy robiono mi zdjęcie.
Kiedy po rozmowie pojechałem do domu, by odizolować się na wymagany okres, po namyśle zdaje sobie sprawę, że był to błąd i zgadzam się, że powinienem przełożyć wywiad. W sprawie mojej deklaracji podróżnej zostało to przesłane przez mój zespół. Jak powiedziałem urzędnikom imigracyjnym po moim przyjeździe. Mój agent szczerze przeprasza za błąd administracyjny polegający na zaznaczeniu nieprawidłowego pola dotyczącego mojej poprzedniej podróży przed przyjazdem do Australii.
To był ludzki błąd i na pewno nie był celowy. Żyjemy w trudnych czasach w globalnej pandemii i czasami takie błędy mogą się pojawić. Dzisiaj mój zespół dostarczył rządowi australijskiemu dodatkowe informacje w celu wyjaśnienia sprawy. Chociaż uważałem, że ważne jest, by zająć się i wyjaśnić dezinformację, nie będę wypowiadał się dalej, zachowując tym samym najwyższy szacunek dla rządu australijskiego i jego władz oraz obecnego procesu.
Gra w Australian Open to zawsze zaszczyt i przywilej. To turniej, który jest bardzo lubiany przez graczy, fanów i społeczność, nie tylko w Wiktorii, Australii, ale na całym świecie. Ja po prostu chcę mieć możliwość zmierzenia się z najlepszymi graczami na świecie.