PZPN ma w kim wybierać. Rola selekcjonera reprezentacji Polski wzbudza spore zainteresowanie!
Pod koniec grudnia swoją dość krótką przygodę z reprezentacją Polski zakończył Paulo Sousa. W związku z decyzją portugalskiego trenera, PZPN musi poszukać odpowiedniego następcy. Choć związek celuje przede wszystkim w polskiego szkoleniowca, to lista chętnych jest długa. Nie brakuje głośnych nazwisk.
Pirlo, Cannavaro, Prandelli
Od 29 grudnia, gdy Paulo Sousa oficjalnie pożegnał się z reprezentacją Polski, media obiegają nazwiska, które łączy się z posadą selekcjonera naszej kadry. Nie brakuje oczywiście polskich propozycji jak chociażby Adam Nawałka, Czesław Michniewicz oraz Marek Papszun. Grono zagranicznych trenerów również jest spore.
Wystarczy powiedzieć, że na przestrzeni ostatnich dni chęć pracy w naszym związku wyraziło trzech szkoleniowców. Są to: Fabio Cannavaro (źródło: Interia), Andrea Pirlo (źródło; WP SportoweFakty) oraz Cesare Prandelli (źródło:meczyki.pl). Jeśli wierzyć wspominanym źródłom, wszyscy trzej chcieliby spróbować swoich sił w roli selekcjonera „Biało-Czerwonych”.
Biorą przykład z Sousy?
Zastanawiać może takie zainteresowanie pracą w naszej kadrze. Niewykluczone, że Pirlo, Prandelli oraz przede wszystkim Fabio Cannavaro zauważyli, iż wzbogacenie CV o rolę selekcjonera kadry, która ma w swoich szeregach m.in. Roberta Lewandowskiego, może przyczynić się do poprawy swojej pozycji na rynku trenerskim.
Przypomnijmy, iż Paulo Sousa przejął naszą reprezentację po ponad roku bycia wolnym trenerem. Choć Portugalczyk zanotował bardzo przeciętne wyniki, to po 51-latka zgłosił się czołowy brazylijski klub, który zagwarantował Sousie m.in. dwuletni kontrakt i atrakcyjną pensję.
