Idą zmiany. FIFA uderzy w rynek menadżerów piłkarskich
W środowisku piłkarskim od lat krążą plotki o astronomicznych kwotach, jakie za przeprowadzone przez siebie transfery pobierają menadżerowie. Wygląda na to, że eldorado menadżerów piłkarskich dobiega końca. FIFA zamierza wprowadzić zasadę, na mocy której prowizje pobierane przez menadżerów nie będą mogły być wyższe niż 6% wartości kontraktu piłkarza. Marca informuje, że już od przyszłego roku, […]
W środowisku piłkarskim od lat krążą plotki o astronomicznych kwotach, jakie za przeprowadzone przez siebie transfery pobierają menadżerowie. Wygląda na to, że eldorado menadżerów piłkarskich dobiega końca. FIFA zamierza wprowadzić zasadę, na mocy której prowizje pobierane przez menadżerów nie będą mogły być wyższe niż 6% wartości kontraktu piłkarza.
Marca informuje, że już od przyszłego roku, a konkretniej od 1 lipca, FIFA planuje wprowadzić zmiany, które mogą bardzo mocno wpłynąć na cały rynek menadżerów piłkarskich. Ci, nie mogliby już, tak jak dotąd, pobierać nieograniczenie wysokich prowizji, za nadzorowane przez siebie transfery. Maksymalna wysokość prowizji zostałaby ustalona odgórnie. Ma ona wynosić maksymalnie sześć procent wartości kontraktu piłkarza lub dziesięć procent wartości transferu.
Pół miliarda na prowizje
Szacuje się, że w ubiegłym roku kluby piłkarskie zapłaciły około pół miliarda dolarów prowizji dla agentów piłkarskich. Największy udział miały w tym kluby Premier League, które na ten cel przeznaczyły około 130 mln dolarów. Na decyzję FIFA wpłynąć miały ustalenia Football Leaks. Osoby odpowiedzialne za projekt ujawniły, że spora część menadżerów nie odprowadza w sposób należyty swoich podatków.