Spartak Moskwa odpowiedział Legii także „na mieście”
Legia Warszawa przegrała swój ostatni mecz w fazie grupowej Ligi Europy i ostatecznie pożegnała się z tymi rozgrywkami. Spartak wygrał przy Łazienkowskiej 0:1 po golu Bakaev'a i awansował do fazy pucharowej z pierwszego miejsca w grupie. Rosjanie zrewanżowali się "Legionistom" nie tylko na boisku. W Warszawie przed spotkaniem pojawiły się reklamy Spartaka, nawiązujące do akcji marketingowej Legii w Moskwie.
„We are back”
Legia wróciła do europejskich pucharów po pięciu latach przerwy i postanowiła przypomnieć o tym swoim rywalom. Warszawski klub zdecydował się na akcję marketingową „We are back”. Pierwszą jej odsłonę zobaczyliśmy w Moskwie, gdzie Legia inaugurowała swój udział w fazie grupowej tegorocznych rozgrywek Ligi Europy. W stolicy Rosji na dwóch elektronicznych billboardach pojawiły się kreacje promujące Mistrzów Polski. Akcja odbiła się szerokim echem w Internecie i była pozytywnie odebrana przez kibiców, tym bardziej, iż Legia swój powrót na europejskie salony okrasiła zwycięstwem nad Spartakiem.
Spartak odpowiedział podwójnie
Przed rewanżowym spotkaniem Rosjanie postanowili podjąć rękawicę nie tylko na boisku, ale także i poza nim. W Warszawie Spartak zaprezentował dwie kreacje. Pierwsza z nich – „Warsaw, are you ready? Because we are!”, bezpośrednio nawiązywała do zaczepki Legii, również graficznie. Druga reklama gości z Moskwy pokazywała ujęcie z 1995 roku i odnosiła się do starć obu zespołów z tamtego okresu, kiedy to w rozgrywkach Ligi Mistrzów Spartak dwukrotnie okazał się lepszy. „Legendarny styl. Nie ma innej opcji.” – brzmiał tytuł napisany po rosyjsku.
Marketingowa bitwa
Legia Warszawa żegna się z europejskimi pucharami. Trzeba jednak przyznać, iż stołeczny klub zaprezentował ciekawą kampanię marketingową związaną z tegoroczną przygodą w Lidze Europy. O Legii zrobiło się głośno na starym kontynencie, a odpowiedź Spartaka dodała smaczku całej rywalizacji. Bitwa marketingowa pomiędzy klubami sprawiła, iż ten dwumecz zostanie zapamiętany nie tylko z powodu tego, co działo się na boiskach w czasie meczów.
