Koszulki z kodem QR w Norwegii. W tle prawa człowieka w Katarze
Norweski klub Tromso IL wypuszcza na rynek koszulki z kodami QR. Nie chodzi jednak o sprawy związane z koronawirusem. Celem jest zwrócenie uwagi prawa człowieka w Katarze. Wszystko przez zbliżający się mundial na Bliskim Wschodzie, który od dłuższego czasu wywołuje negatywne emocje w tym kraju.
Norweski klub chwali się, że wypuścił pierwsze w historii koszulki z „wbudowanym” kodem QR. To akurat nie jest prawda – o czym niżej – ale mieli w tym swój cel. Zwrócenie uwagi na prawa człowieka oraz warunki w jakich przychodzi robotnikom pracować przy budowie infrastruktury na katarski mundial.
To będzie dopiero trzeci komplet koszulek norweskiego zespołu. Najnowsze powstały we współpracy Tromso z Amnesty Internacional oraz Malcolma Bidaliego. Ten ostatni to były imigrant, który siedział w katarskim więzieniu. Głównym zarzutem było prowadzenie bloga na temat praw pracowniczych w kraju, w którym odbędzie się najbliższy mundial.
Warta była pierwsza
Norweski klub jednak nie słyszał chyba o akcji Warty Poznań. Poznański klub takie koszulki wydał ponad dwa lata temu. Wówczas jednak chodziło o kwestie biznesowe.
– Wraz z rozpoczęciem meczu Warta Poznań – Zagłębie Sosnowiec (godz. 17.45) zacznie działać strona wartobudowac.pl, na której będą prezentowane korzyści dla firm z potencjalnej współpracy z klubem. Na witrynę przekierowuje po zeskanowaniu smartfonem specjalny kod QR, który na koszulkach piłkarzy Warty Poznań będzie znajdował się od sobotniego meczu do końca roku. Chyba, że wcześniej Warcie uda się pozyskać sponsora – reklamodawcę chętnego do prezentowania się na koszulkach piłkarzy z Poznania – pisała w październiku 2019 roku poznańska Gazeta Wyborcza.
Akcja Warty była pierwszą na międzynarodową skalę. Zauważyła ją także m.in. jedna z tureckich agencji marketingowych, o sporym zasięgu w social mediach.