Barcelona złamała przepisy transmisji telewizyjnych
Barcelona w ostatnich miesiącach i tygodniach to miejsce, w którym jest mnóstwo kłopotów. Jakby mało było tych sportowych i finansowych, dochodzą także prawne. Tym razem chodzi o "olewanie" zapisów umów telewizyjnych. Kataloński klub będzie zmuszony do zapłacenia grzywny.
Według hiszpańskich mediów Sąd Administracyjny w Madrycie ratyfikował uchwały z 2019 roku. Na ich mocy Barcelona zostanie ukarana za niedotrzymanie zapisów umów telewizyjnych. Wszystko przez ignorowanie jednego z głównych nadawców ligi, telewizji Movistar+. Zgodnie z zapisami w umowie, telewizja ma pierwszeństwo w krótkich rozmowach pomeczowych z zawodnikami, którzy później znajdą w strefie mieszanej na wywiadach z dziennikarzami.
Barcelona nie dotrzymała tych umów aż pięciokrotnie w 2019 roku. Mowa o meczach z Valencią, Villarrealem, Granadą, Sevillą oraz Getafe. Wśród „zamieszanych” jest choćby Gerard Pique. Kapitan Barcelony znalazł się po meczu w strefie mieszanej, ale uprzednio zignorował dziennikarzy telewizji Movistar+, nie udzielając pomeczowej rozmówki.
Hiszpania nie jest wyjątkiem i tam również główni nadawcy telewizyjni mają pierwszeństwo w rozmowach z piłkarzami w dniach meczowych. Notoryczne łamanie takich umów zawsze kończy się karami dla klubów lub piłkarzy. Tym razem padło na klub.