Maciej Sawicki do września sekretarzem PZPN
Jedną z bardziej ciekawszych kwestii w pierwszych dniach kadencji było to w jaki sposób Cezary Kulesza będzie zachowywać się wobec otoczenia Zbigniewa Bońka i vice versa. O dziwo, póki co można zauważyć miłe gesty, mające na celu wspólne dobro. Sawicki chce zostawić porządek „Bardzo dziękuje prezesowi @Czarek_Kulesza za zaufanie i zaproponowanie mi roli p.o Sekretarza […]
Jedną z bardziej ciekawszych kwestii w pierwszych dniach kadencji było to w jaki sposób Cezary Kulesza będzie zachowywać się wobec otoczenia Zbigniewa Bońka i vice versa. O dziwo, póki co można zauważyć miłe gesty, mające na celu wspólne dobro.
Sawicki chce zostawić porządek
„Bardzo dziękuje prezesowi @Czarek_Kulesza za zaufanie i zaproponowanie mi roli p.o Sekretarza Generalnego.Będę pełnił tą funkcję do 2 września. Potem chciałbym spróbować nowych wyzwań w życiu zawodowym. Do tego czasu jestem do dyspozycji nowych władz i służę swoim doświadczeniem.” – napisał wczoraj na twitterze sekretarz PZPN, Maciej Sawicki. Od początku było wiadomo, że wraz z końcem kadencji Zbigniewa Bońka kończy się również związkowa przygoda Sawickiego, czego sam zainteresowany nie krył. Można było się zatem spodziewać, że już w pierwszym dniu nowych rządów zobaczymy nowego sekretarza, który na nowym stanowisku pracy zobaczy niedopitą kawę poprzednika. Maciej Sawicki postanowił jednak zachować się z klasą i przekazać wszelkie kompetencje swojemu następcy, tak jak się powinno to robić.
Naszą uwagę zwróciło również zachowanie Cezarego Kuleszy, który nie uniósł się honorem i chętnie skorzystał z pomocy, jaką zaoferował mu „człowiek Bońka”.
Wszystkie ręce na pokład
Miejmy nadzieję, że ten trend będzie się nadal utrzymywał w polskiej piłce. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że takie zachowania to rzadkość i nieczęsto będzie nam dane zauważać takie obrazki. Jednak na koniec dobro polskiej piłki powinno być dla wszystkich w PZPN najważniejsze i takie zachowanie Sawickiego powinno być normą, czego sobie i Państwu życzymy.