Ciche Igrzyska Olimpijskie w Tokio
Najgorszy scenariusz - póki co - się nie sprawdził. Jednak to będą historyczne Igrzyska Olimpijskie. W Tokio zabraknie kibiców z całego świata, a na trybunach zasiądą jedynie miejscowi. Organizatorzy ogłosili dzisiaj plan na wpuszczanie fanów na obiekty olimpijskie.
Mimo sprzeciwów mieszkańców Japonii, a zwłaszcza Tokio, udało się wynegocjować wpuszczanie kibiców na Igrzyska Olimpijskie. Miejscowi ogłosili, że obiekty będą mogły być wypełnione w 50%. Połowa miejsc dotyczyć będzie jednak pewnego limitu. Maksymalnie 10 tysięcy kibiców zasiądzie na największych arenach zmagań IO.
To jednak nie jest ostateczna decyzja. Następne mają zapaść 12 lipca, czyli dokładnie dzień po końcu dotychczasowego stanu wyjątkowego obowiązującego w wielu prefekturach w Japonii. Tokio ten stan, co prawda nie dotyczy, jednak wiele restrykcji zostało utrzymanych dla stołecznego miasta właśnie do 11 lipca. Nowe decyzje dotyczące kibiców będą zależeć od sytuacji epidemicznej w Japonii.
Mimo tego mieszkańcy Japonii nie są zadowoleni z obecnych poczynań rządu. Według sondażu dla Kyodo News ponad 40% chciałoby pustych trybun podczas IO, zaś kolejne 30% uważa, że trzeba je odwlec w czasie lub odwołać.
Przypomnijmy Igrzyska Olimpijskie w Tokio rozpoczną się 23 lipca.