Wielki gest i akcja Queen’s Park Rangers w 15. rocznicę śmierci
W 2006 roku świat angielskiej piłki był w szoku po morderstwie 15-letniego juniora Queen's Park Rangers. Kiyan Prince miał przed sobą nie tylko dobrze zapowiadającą się karierę, ale całe życie. Brutalnie przerwane napadem nożownika. Od tamtych wydarzeń minęło półtorej dekady, mimo tego londyński klub nadal pamięta o swoim wychowanku.
W jaki sposób QPR uczciło pamięć swojego piłkarza? Oryginalny, symboliczny i pasujący do obecnych czasów. Kibice londyńskiego klubu będą mieli okazje zagrać postacią Kiyana Prince’a w najnowszej grze z serii FIFA. To efekt współpracy QPR, wydawcy gry – firmy EA Sports, a także fundacji imienia zamordowanego chłopaka. The Kiyan Prince Foundation prowadzi kampanie przeciwdziałające przestępstwom z użyciem noży, a także „kulturze” ulicznych gangów w Londynie oraz całej Anglii.
Chcesz obejrzeć wideo? Kliknij w obrazek
Jak czytamy na stronie fundacji Kiyan Prince został napadnięty przez zaledwie rok starszego agresora. Hannad Hasan zaczepił kolegę Prince’a. Ten stanął w jego obronie próbując załagodzić spór. Niestety, skończyło się na ciosie prosto w serce. Okazał się śmiertelny.
– Jeśli to są moje ostatnie słowa, powiedzcie mamie, że ją kocham – miał wypowiedzieć Kiyan Prince tuż przed śmiercią. Młody chłopak był porównywany do Wayne’a Rooneya oraz miał przydomek „Bullet” – pocisk. Wszystko ze względu na ogromną szybkość, którą dysponował. Niestety nigdy nie było dane jej zobaczyć na boiskach Premier League. Teraz gest klubu, wydawcy gry oraz fundacji sprawi, że pamięć o Princie będzie trwała. Ponadto uzbierane pieniądze przez KFP pomogą w minimalizowaniu zagrożeń czyhających na brytyjską młodzież.