W ramach protestu Thierry Henry znika z mediów społecznościowych!
Hejt, wulgaryzmy, obelgi na tle rasistowskim. Niestety wymienione zjawiska cały czas występują w mediach społecznościowych. Czy jest szansa, by chociażby zniwelować nienawiść w internecie? O to stara się Thierry Henry, który w ramach protestu zapowiedział, iż znika z mediów społecznościowych.
Powszechny problem
Hejt i dyskryminacja w sieci dotyka nas wszystkich. Niezależnie od tego, czy jesteśmy popularni, czy uchodzimy za „szarych użytkowników”. W związku z panującym zjawiskiem, angielski klub Chelsea FC ruszył z kampanią „No To Hate”. Swoją cegiełkę do zwalczania różnego rodzaju obelg dokłada Thierry Henry.
Henry znika z mediów społecznościowych
Legendarny francuski napastnik oznajmił bowiem, iż znika z mediów społecznościowych do momentu, aż osoby odpowiedzialne za poszczególne platformy nie zaczną walczyć z problemem rasizmu i hejtu w sieci – Od jutrzejszego poranka usuwam się z mediów społecznościowych. Będzie to trwać do momentu, aż ludzie u władzy nie zaczną walczyć z tym problemem tak samo, jak walczą chociażby z prawami autorskimi. Rasizm, zastraszanie i wynikające z tego tortury psychiczne to zbyt dużo, by nie zwracać na to uwagi. Musi istnieć jakaś odpowiedzialność.
Utworzenie konta, który posłuży tylko do dokuczania jest zbyt łatwe. Nadal pozostajemy anonimowi. Dopóki to się nie zmieni, będę wyłączony z mediów społecznościowych. Liczę, że nie będzie to trwać długo – zakończył Thierry Henry.