Dariusz Michalczewski wygrał sprawę sądową z FoodCare
Dariusz Michalczewski po niemal jedenastu latach wygrał sprawę sądową z firmą FoodCare. Od tej pory były bokser ma wyłączność do korzystania z nazwy “Tiger”.
Ikona boksu lat 90.
Dariusz Michalczewski to jedna z bokserskich ikon dla fanów tego sportu, którzy śledzili zmagania w latach 90. Do jego największych osiągnięć należą pasy mistrza świata federacji WBO, WBA i IBF wagi półciężkiej. Po raz ostatni wziął udział w zawodowej walce w 26 lutego 2005 roku, a kilka miesięcy później zdecydował się zakończyć karierę bokserską. Chociaż jeszcze do niedawna pojawiały się pogłoski o jego możliwym powrocie do ringu, bokser konsekwentnie odmawiał.
Proces z FoodCare podbiegł końca
W 2003 roku na rynku pojawił się Tiger Energy Drink, który w reklamie korzystał z wizerunku boksera. Pięć lat później Dariusz Michalczewski udzielił licencji na wykorzystanie pseudonimu “Tiger” innej marce, co wywołało konflikt z firmą FoodCare, producentem napoju energetycznego “Tiger”.
Sprawa trafiła do sądu w 2010 roku i dopiero teraz cały proces dobiegł końca. Sąd Najwyższy orzekł, że prawo do wykorzystywania nazwy ma jedynie Dariusz Michalczewski i upoważnione przez niego podmioty. Wśród nich jest Grupa Maspex oraz Fundacja “Równe Szanse” należąca do byłego boksera.
– Za mną prawie 10 lat walki i to jest spektakularna wygrana. Wyrok Sądu Najwyższego jest ostateczny i nokautujący dla FoodCare. Sąd jednoznacznie tylko potwierdził, że prawa do nazwy należą do mnie. Warto było walczyć i się nie poddawać – komentuje Michalczewski, cytowany w oficjalnym komunikacie przez „WP SportoweFakty”.