16.02.2021 15:18

McLaren zaprezentował bolid na sezon 2021

Sezon 2021 w Formule 1 zbliża się ogromnymi krokami i najbliższy czas będzie oznaczał prezentację kolejnych bolidów. Jako pierwszy swoje karty odkrył McLaren prezentując najnowszy bolid MCL35M.

McLaren zaprezentował bolid na sezon 2021

Prezentacja nowego bolidu

Zespół McLarena wydaje się być jednym z najciekawszych tuż przed startem tegorocznych zmagań. Ekipa z Woking świetnie prezentowała się w poprzedniej kampanii zajmując trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, tuż za plecami Mercedesa i Red Bulla. Ponadto, zmianie uległy także jednostki napędowe, gdyż od teraz dostarczał je będzie Mercedes.

Bolid MCL35M zaprezentowano wczoraj w McLaren Technology Centre. Ceremonia odbyła się oczywiście bez udziału publiczności, ale mimo to emocji nie zabrakło. Pokaz nawiązywał do historii zespołu oraz do sezonu 2020, a kibice pojawili się na ekranach ledowych, dołączając zdalnie do prezentacji.

Nowy rozdział w historii McLarena

Na scenie nie zabrakło również obu kierowców McLarena czyli Lando Norrisa i debiutującego w barwach zespołu Daniela Ricciardo. Obaj byli niezwykle podekscytowani nowym sezonem i skomentowali prezentację słowami:

– Chcę trochę bardziej wejść w rolę lidera. Nie chodzi o bycie nim w całym zespole, ale po prostu branie większej odpowiedzialności. To przychodzi wraz z doświadczeniem. Nie mogłem tego zrobić w zeszłym roku, jednak teraz mam w zespole Daniela, który nie zna ekipy, więc mogę w tym pomóc. Dla mnie jest to okazja do nauki od kogoś, kto ma na swoim koncie więcej podiów i więcej zwycięstw. Carlos był świetny i również mi pomógł. To pozwoliło nam osiągnąć dobre wyniki. Daniel jest jednak inny, więc będzie inaczej. To dopiero pierwsze dni naszej współpracy, więc czas pokaże, co będzie dalej – powiedział Norris.

Znany ze swojego poczucia humoru Ricciardo skomentował całą ceremonię w typowy dla siebie sposób:

– Po prostu myślałem, że pomarańczowy będzie dobrze na mnie wyglądał! Decyzja o dołączeniu do zespołu została podjęta w maju 2020 roku, więc trochę czasu już minęło, przynajmniej dla mnie. Bycie tutaj, noszenie tych kolorów – teraz to wydaje się w końcu rzeczywistością. Poprzedni rok był dla mnie ogólnie dziwny. Byłem wtedy na farmie, WiFi było ograniczone, nie mówiąc już o zasięgu. Myślałem o swojej przyszłości. To było wyjątkowe, ale dało mi taką czystość umysłu, bo byłem pośrodku niczego. Dobrze było w taki sposób podjąć tę decyzję.

 

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński