07.11.2018 14:16

Co będzie ze stadionem ŁKS?

Miało być szybko, łatwo i przyjemnie. Nie jest. ŁKS Łódź nadal czeka na rozwój wypadków związanych z rozbudową stadionu.


Obiekt przy Alei Unii Lubelskiej 2 miał doczekać się pozostałych trybun dzięki temu, że władze miasta w wieloletniej prognozie budżetowej zabezpieczyły na ten cel 95 mln zł.

Niestety, jak informuje „Gazeta Wyborcza Łódź” najpewniej przetarg zostanie unieważniony, a warunki nowego będą zmienione. Problemem są oczywiście finanse. Najtańsza z ofert złożona przez MZUM.PL SA z Dąbrowy Górniczej opiewała na 138 mln. Najwyżej prace wyceniła hiszpańska Aldesa Construcciones Polska z Warszawy. Za dobudowę trzech trybun chciała 194 mln.

Tak czy inaczej, brakuje minimum 50 mln zł, by wkopać łopaty i rozpocząć prace. Czy dojdzie do tego jeszcze w tym roku? Trudno powiedzieć. Na 14 listopada zaplanowano sesję rady miejskiej i być może znajdą się w budżecie dodatkowe pieniądze. Jednak jest to najbardziej wątpliwe rozwiązanie.

Szybciej dojdzie do rozpisania nowego przetargu z pewnymi zmianami. Nie chodzi tu jednak o zmian w programie funkcjonalno-użytkowym, a raczej prace podzielone na etapy. I tak najpierw stanęłyby trybuny południowa i wschodnia. W ramach oszczędności można myśleć też o zmniejszeniu planowanej pojemności do około 15 tysięcy miejsc oraz skrócenie trwania prac z 30 do 24 miesięcy, co obniżyłoby koszty robocizny.

Póki co będzie na dniach ogłoszony inny przetarg. Na wykonanie tymczasowego sztucznego oświetlenia. Powinno zostać ono zamontowane do końca lutego przyszłego roku, gdyż ŁKS ma licencję na grę w pierwszej lidze na zasadach warunkowych… 

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński