Co ze stadionem dla Sandecji?
Po awansie Sandecji do LOTTO Ekstraklasy uwierzono, że w niedalekiej przyszłości w Nowym Sączu powstanie stadion spełniający wymogi najwyższej klasy rozgrywkowej.
Obiecał to taże prezydent miasta, Ryszard Nowak. Jednak 29 grudnia przetarg został unieważniony.
– Dziś podpisałem dokument na mocy którego przetarg na budowę stadionu został unieważniony. Nie będę ukrywał, że decydującym czynnikiem były finanse. W dwóch najbliższych latach nie stać nas by na ten cel wydać więcej niż 50 mln złotych. Obowiązujące nas wskaźniki nie pozwalają na zwiększenie tej kwoty, wobec tego rekomendacja moja oraz komisji przetargowej była taka, a nie inna – powiedział Nowak.
Teraz należy czekać na rozpisanie nowego przetargu. – Nie wiem jeszcze czy forma przetargu będzie taka jak w pierwszym przypadku. Ta decyzja dopiero zapadnie, bo sytuacja nieco się zmieniła; dokładnie chodzi o działkę przy stadionie, która została wykupiona. To zdecydowanie ułatwiło sprawę, ponieważ pozwoli nam ograniczyć koszty; choćby wykorzystane może zostać obecne oświetlenie – skomentował włodarz miasta.
– Nowy stadion w stu procentach będzie spełniał wszystkie wymogi LOTTO Ekstraklasy. Tak jak wszyscy chcę, by powstał on jak najszybciej. Mamy pozwolenia na prace rozbiórkowe, dzięki czemu zaoszczędzimy nieco czasu. Również sieci wykorzystywane przy eksploatacji stadionu będą wykonywane już w trakcie procedury przetargowej. Sprawi to, że wykonawca będzie mógł wejść na teren gotowy do budowy. Jeśli chodzi o jego pojemność to prawdopodobnie nie zostanie ona zmieniona. Oznacza to, że stadion będzie mógł pomieścić ok. 8 tys. widzów – wyjaśnił.
Nie ma jednak nawet zbliżonego terminu powstania nowego obiektu. Cóż, Sandecja musi póki co korzystać z gościnności Bruk-Bet Termalica Nieciecza.