Dobre finanse Narodowego
To już przesądzone, że w 2015 roku Stadion Narodowy zanotuje zysk. Taką informację podał Tomasz Półgrabski, prezes spółki PL.2012+.
– Prognozowany wynik finansowy to 1,5 miliona złotych, ale prawdopodobnie ta kwota będzie większa i wyniesie między 1,5 a 2 mln. Wcześniej było minus 12 mln (rok 2013 – PAP), a w kolejnym roku udało się doprowadzić blisko zera. Na Wembley okres osiągnięcia dodatniego wyniku wyniósł osiem lat, na innych europejskich arenach krócej, ale tam na co dzień występują kluby piłkarskie w rozgrywkach ligowych i pucharowych – powiedział Półgrabski.
W pierwszym roku, gdy operatorem obiektu została spółka PL.2012+ (rok 2013) zanotowano przychody z działalności komercyjnej w wysokości 13 milionów złotych. Teraz są to 46 milionów.
– 28 milionów złotych – to przychód z działalności biznesowej, 13 mln – z wydarzeń całostadionowych, a 5 mln – z wynajmu powierzchni. Nasz pomysł na przychody opiera się przede wszystkim na stworzeniu silnej marki – dodał.
W tym roku na stadionie odbyło się ponad 500 imprez, z czego 27 obejmowało cały obiekt. – Ogromny był popyt na bilet na spotkanie z Irlandią, np. oferowano po 15 tysięcy złotych za miejsce w loży, gdzie jest tych miejsc 12. Zwiększamy przychody, ale staramy się też zoptymalizować koszty, np. za energię elektryczną, za którą obecnie płacimy ponad 300 tysięcy miesięcznie. W ciągu trzech lat, dzięki konsekwentnej realizacji celów, koszty spółki i utrzymania stadionu spadły o 2,7 mln – skomentował Półgrabski.
Zdradzono też plany na przyszłość. Jednym z nich jest mecz… NHL, do którego miałoby dojść w lutym lub marcu 2017 roku.