Cieślik będzie miał swój stadion?
Jeden z katowickich radnych, który jest jednocześnie dziennikarzem sportowym chce, aby jeden z najważniejszych obiektów sportowych w Polsce miał nowego patrona.
Andrzej Zydorowicz jest świetnie znanym dziennikarzem sportowym. Swoje dziennikarskie obowiązki łączy zaś z funkcją katowickiego radnego. Prywatnie był bardzo dobrym znajomym Gerarda Cieślika. Radny postanowił pośmiertnie uhonorować swojego „kolegę”.
Dziennikarz postuluje, aby Stadion Śląski został nazwany imieniem zmarłego niedawno piłkarza. – Gerard Cieślik jest symbolem najbardziej wartościowych cech sportowca. Uosabia zalety mieszkańców Śląska: wierność, pracowitość, skromność, szczerość, nieprzeciętne umiejętności. Szczytem jego kariery był mecz Polska – ZSRR w 1957 roku na Stadionie Śląskim, podczas którego strzelił dwie zwycięskie bramki – napisał Zydorowicz w liście do Sejmiku Województwa Śląskiego.
Warto zaznaczyć, że wcześniej dziennikarz starał się, aby jedna z katowickich ulic nosiła nazwisko Justyny Kowalczyk – wtedy się nie udało. Czy tym razem będzie podobnie?