Ze świata 18 stycznia 2012

Adidas nie chciał Liverpoolu?

Jeden z najlepszych klubów w historii piłki nożnej nie będzie już sponsorowany przez Adidasa. Włodarze \"The Reds\" żądali zbyt dużo pieniędzy...

\"\"
Wszystko wskazuje jednak na to, że nie wyszło to Liverpoolowi na złe. Co prawda strata prestiżu jest oczywista, ale zysk finansowy przerósł wszelkie oczekiwania – w końcu umowa z Warrior Sports opiewa na 25 milionów funtów.

Liverpool nie mógł się dogadać z Adidasem odnośnie przedłużenia umowy. Czołowy producent akcesoriów sportowych nie chciał przystać na warunki finansowe stawiane przez Liverpool i w efekcie zerwał rozmowy na temat przedłużenia kontraktu, który wygasa z końcem obecnego sezonu.

Liverpool bardzo szybko podpisał 6-letnią umowę ze wspomnianym Warrior Sports, która dwukrotnie przewyższała kwestie finansowe ustalone z Adidasem. Warto dodać, że jest to pierwszy na taką skalę kontrakt ze strony Warrior Sports.

To nie jedyna luktratywna umowa podpisana ostatnio przez drużynę z Liverpoolu. Okazuje się, że brak sukcesów nie musi wcale oznaczać braku sponsorów. Za umieszczenie swojego logo na koszulkach, bank Standard Chartered zapłacił ponad 80 milionów funtów (umowa została zawarta na cztery lata). Żyć nie umierać…