04.09.2013 10:29

Kłopoty Kerimowa

Właściciel Anżi Machaczkała ma problemy i to nie tylko z klubem, który przynosi straty, ale także z organami ścigania, które zaczynają mu się bacznie przyglądać.

Sulejman Kerimow jest właścicielem Anżi Machaczkała. Po przejęciu tego klubu prowadził go dość rozrzutnie (od 2011 roku wydał na piłkarzy 300 milionów dolarów). Trudna sytuacja finansowa klubu i brak sukcesów na boisku zmusiła go jednak do oszczędności. Okazuje się jednak, że to najmniejsze z jego zmartwień.

Biznesmen ten jest bowiem większościowym udziałowcem Uralkali – firmy, która wraz z Białoruską Spółką Potasową wydobywa około 40% światowego zaopatrzenia potasu. Załamanie rynku przyniosło jednak 375 milionów dolarów strat. Najwyraźniej właściciele zdecydowali się wtedy na „kreatywną księgowość”.

Najprawdopodobniej z tego powodu Sulejman i jego współpracownicy zyskali status oskarżonych o „nadużycie władzy i uprawnień służbowych”. Grozi im za to nawet do 10 lat więzienia.

Udostępnij
Redakcja Sport Marketing

Redakcja Sport Marketing

Reklama